wtorek, 25 października 2016

Podsumowanie trzech miesięcy walki z długami

Minęło trzy miesiące spłacania długów. Zadłużenie przez trzy miesiące zmniejszyło się o 9279,32 co uznaję za ogromny sukces. Niby od początku mieliśmy możliwości finansowe jednak brakowało nam wiedzy jak to wykorzystać i w ogóle od której strony to ugryźć.
Tak bardzo żałuję, że nie słyszałam wcześniej o tych wszystkich blogach, które pomogły mi zabrać się za uporządkowanie życia i długów przede wszystkim.
Początkowa kwota zadłużenia od której zaczęliśmy spłatę :103857,79
Po trzech miesiącach spłacania pozostało: 94578,91
Jeśli chodzi o oszczędności przez trzy miesiące to:
-nadal pijemy wodę filtrowaną
-nie kupuję niczego do jedzenia na szybko na mieście
-nie kupiłam żadnych ubrań ani kosmetyków
-nikt z nas nie był u fryzjera
-nadal wszystkie posiłki i przekąski do pracy i szkoły przygotowuję w domu
- kawę zabieramy z domu

To już są takie nawyki, że mam wrażenie że są z nami od zawsze. Najbardziej cieszę się, że nie zbaczamy z tej drogi, że nadal jesteśmy zmotywowani do tej walki i chcemy się pozbyć tych długów jak najszybciej.




Wysokość całego zadłużenia sierpień 2016

Wysokość naszego zadłużenia na sierpień 2016, 97146,91
Wysokość dochodów na sierpień 2016 to: 6200,00 to o
W skali miesiąca zmniejszyliśmy zadłużenie o 2568,44
Od początku walki z długami spłaciliśmy już:9279,32

Pozostało do spłaty 94578,91
Nazwa długu
Kwota do spłaty
Rata zapłacona
Pozostało do spłaty
Uwagi
Rata samochód
7000,00
1000,00
6000,00
Komornik 1
6652,59
  200,00
6452,59
Firma windyk.
6390,00
  200,00
6190,00
Komornik 2
1574,00
1574,00
      0,00
SPŁACONE
Kredyt hipoteczny
77104,32
1168,44
75935,88
Suma:
97146,91
2568,44
94578,91


Wysokość całego zadłużenia lipiec 2016

Wysokość naszego zadłużenia na lipiec 2016, 99715,35
Wysokość dochodów na lipiec 2016 to: 6200,00 to o 1600,00 mniej niż w ubiegłym miesiącu.
W skali miesiąca zmniejszyliśmy zadłużenie o 2568,44
Od początku walki z długami spłaciliśmy już:6710,88
Pozostało do spłaty 97146,69


Nazwa długu
Kwota do spłaty
Rata zapłacona
Pozostało do spłaty
Uwagi
Rata samochód
8000,00
1000,00
7000,00
Komornik 1
6852,59
  200,00
6652,59
Firma windyk.
6590,00
  200,00
6390,00
Komornik 2
1574,00
1574,00
      0,00
SPŁACONE
Kredyt hipoteczny
78272,76
1168,44
77104,32
Suma:
99715,35
2568,44
97146,69

Ograniczanie domowych wydatków

Po rozpoczęciu kontroli wydatków, spisywaniu paragonów doszłam do tego jakie wydatki mogę całkowicie wyciąć z budżetu i gdzie uciekają drobne kwoty, które na koniec miesiąca okazywały się pokaźną sumką.
Posiłkowałam się radami z innych blogów finansowych.
Słabością moją największą było jedzenie na mieście.  Jadąc do pracy kupowałam gotowe jedzenie.  Wracając z pracy i po drodze odbierając dziecko jechaliśmy na zakupy, podczas których zawsze kupowałam coś do jedzenia i picia sobie i dziecku. Drożdżóweczki, pączucie, rogaliki, zapiekanki. Cokolwiek co można było przegryźć zanim dojechaliśmy do domu.
1 Jedzenie na mieście
 To pozycja całkowicie wykreślona z budżetu. Nie kupuję nic czego nie mam na liście, żadnych przekąsek. Do pracy i szkoły przygotowuję kanapki, przekąski, sałatki z produktów, które wcześniej kupię.
2   Fryzjer
Na jakiś czas odmówiłam go sobie całkowicie. Włosy maluję sama w domu. Podcina mi koleżanka.
Męża i syna strzygę osobiście, to jest coś co od zawsze umiałam, choć nigdy się nie szkoliłam. Po prostu mam do tego „rękę”. Strzyżarkę posiadaliśmy w domu.
3  Napoje
Nie kupuję. Używamy w domu wody filtrowanej. Pijemy herbaty a dziecko soki, które sama robiłam latem z owoców z wodą filtrowaną.
Do szkoły dziecku szykuję w bidon z czystą wodą, lub sok z wodą.
4 Kawa
Do pracy dla siebie i męża szykuję w domu.
5 Kosmetyki
Poza pastą do zębów nie kupuję kosmetyków. Mam swoje niezużyte zapasy do końca roku. Nie wszystkie są trafione, ale trudno. Jak oszczędzać to oszczędzać.
6 Zakupy
Nie wychodzę  na zakupy bez listy. Czasami podczas zakupów przypominają mi się wcześniejsze zwyczaje kupowania niepotrzebnych rzeczy, bo akurat była promocja. Miałam paskudne zwyczaje zakupowe i byłam idealnym, naiwnym Klientem. Mimo wszystko szybko zapomniałam o tych zwyczajach. Wiedziałam, że muszę trzymać się planu.
7 Prasa
Przestałam kupować czasopisma i książki. Korzystam z biblioteki publicznej i internetu.
8 Ubrania
Staram się w tym roku niczego nowego nie kupować. Zrobiłam przegląd szafy i myślę, że w tym sezonie wychodzimy z mężem w tym co mamy. Okazuje się, że bez nowych ubrań też da się żyć. Ciężko mi teraz coś kupić. Łapię się na tym, że niczego nie potrzebuję. Dobrze czasem tak zweryfikować przed sobą czy naprawdę czegoś potrzebuję, czy po prostu chcę dla samego kupowania. Jedyne odzieżowe koszty to wszyć nowy zamek w mojej kurtce, czyli krawcowa i dziecku kupić buty na zimę. Będą konieczne bo z ubiegłorocznych wyrósł.
9 Posiłki
Przygotowuję raz w tygodniu spis tego co będziemy jeść przez cały tydzień. W oparciu o to robię listę zakupów. Gotuję w  sobotę na cały tydzień większe porcje. Dzielę i zamrażam.
Na wyżywienie wydawaliśmy ponad 20% naszych dochodów. Teraz udało się zejść do 12%. Jak wyliczyłam to po raz pierwszy to sprawdzałam trzy razy z mężem zanim doszło do mnie, że to prawda.
10 Abonament telefoniczny
Do tej pory płaciliśmy 130zł za dwa telefony. Udaliśmy się do salonu. Dostaliśmy propozycję. Dodatkowy abonament dla syna i internet. Obecnie płacimy 70zł za trzy telefony i internet.

Mam nadzieję, że większość nowych nawyków zostanie z nami. Zdaję sobie sprawę, że wcześniej czy później będę musiała kupić jakieś ubranie, buty czy kosmetyk, bo kiedyś się skończą. Jednak teraz najważniejsze jest maksymalne oszczędzanie.

Wysokość całego zadłużenia czerwiec 2016

Tytuł: Wysokość zadłużenia czerwiec 2016
Wysokość naszego zadłużenia na czerwiec 2016, miesiąc w którym rozpoczęłam naszą walkę z długami to: 103.857,79
Wysokość dochodów na czerwiec 2016 to: 7800,00
W skali miesiąca zmniejszyliśmy zadłużenie o 4142,44
Pozostało do spłaty 99.715,35
Nazwa długu
Kwota do spłaty
Rata zapłacona
Pozostało do spłaty
Uwagi
Rata samochód
9000,00
1000,00
8000,00

Komornik 1
7052,59
  200,00
6852,59

Firma windyk.
6790,00
  200,00
6590,00

Komornik 2
1574,00
1574,00
      0,00
SPŁACONE
Kredyt hipoteczny
79441,20
1168,44
78272,76

Suma:
103857,79
4142,44
99715,35


Jak widać w pierwszym miesiącu pozbyliśmy się z tabeli jednej  pozycji całkowicie .  Uczucie wspaniałe, kiedy się wykreśla taką całą pozycję. Mimo, że jest najmniejsza.

Zdaję sobie sprawę, że to mała część, ale daje motywacje na dalszą chęć do walki z długami i najważniejsze to zacząć działać. 

Od czego zaczęłam walkę z długami.

Po przeczytaniu masy blogów o finansach i zapoznaniu się z metodami panowania nad finansami i organizacją życia rodzinnego usiadłam do stworzeniu planu na własne potrzeby, oto on:
1 Stworzyłam kalendarz – planer
Jaka jest jego zawartość:
- Cele i plany na 2016 rok
- Cele i plany na 2017 rok
- Lista miesięcznych zobowiązań finansowych - planer wydatków na każdy miesiąc oddzielnie
- planowanie budżetu miesięcznego
- szablon do spisywania wydatków na każdy miesiąc
- harmonogram spłat zadłużenia
- tygodniowy plan posiłków + lista zakupów
2 Skontaktowałam się z tymi firmami, u których miałam wiedzę o swoim długu
-ustaliłam harmonogram spłat
-podpisałam ugody
-przygotowałam druki wpłat
-rozpisałam harmonogram spłat dla każdego długu osobno do ostatniej daty spłaty
3 Pierwszy raz zaplanowałam budżet domowy uwzględniając raty spłat zadłużenia. Tu popełniłam trochę błędów, bo nie wiedziałam jeszcze ile na co wydajemy ale w kolejnych miesiącach było już lepiej.
4 Pierwszy raz spisałam wszystkie wydatki stałe i nieregularne. Inaczej to wygląda jak się widzi na        kartce, spisane wszystko.
5 Przygotowałam koperty na paragony.
6 Spisywałam wszystkie wydatki.
7 Uporządkowałam przestrzeń oraz zrobiłam porządek w domowych dokumentach. Wszystko            posegregowałam i opisałam.
8 Założyliśmy konto oszczędnościowe ( we wrześniu 2016) i przelewamy od tamtej pory co miesiąc    500zł w myśl zasady najpierw płac sobie. To ma być nasz fundusz, aby w razie awarii nie zaciągać  pożyczek w trakcie spłaty długów.
9 Wyznaczyliśmy dzień finansowy, w którym regulujemy wszystkie płatności, porządkujemy  rachunki, dokumenty.

10 Uporządkowaliśmy przestrzeń w domu i wystawiliśmy trochę rzeczy na sprzedaż.

Moja historia - skąd się wzięły moje długi

Długo zastanawiałam się na ile mam potrzebę odkryć powody moich długów. Wiem jednak, że nie można w nieskończoność chować głowy w piasek i uciekać przed problemami. Będzie co ma być.
Zaczęło się kiedy wyszłam za mąż (po raz pierwszy) a właściwie jak planowaliśmy ślub z pierwszym mężem w 2008 roku. Jeszcze jako mój narzeczony pracował za granicą, ja będąc na miejscu zaciągnęłam pierwszy dług w postaci karty kredytowej na potrzeby  ślubu – osobistych wydatków. Rodzice niestety nie mieli możliwości dołożyć się. Wynajmowaliśmy z mężem  różne mieszkania. Wszystkie nasze dochody szły na bieżąco. Zupełnie niczego nie odkładaliśmy. Wszystko się rozchodziło. Klasyczny konsumpcjonizm. Właściwie to tylko mi się wydawało, że to są wszystkie nasze dochody. Mąż był za granicą a ja nie miałam kontroli nad jego dochodami. Żyliśmy przysłowiowo od pierwszego do pierwszego. Kartę kredytową spłacało się róźnie. Małżeństwo nie przetrwało. Mąż był hazardzistą ( o czym wtedy nie miałam pojęcia) grał w kasynach w Polsce i za granicą. Po jakimś czasie te rewelacje, docierały do mnie ale już małżeństwo było w fazie rozkładu. Mąż zabrał się ze wszystkim co mieliśmy. Przeprowadziłam rozwód. Zostałam ja, dziecko, walizki z ubraniami i długi. To ile tego jest do spłacenia wychodziło później.
Trzy lata po rozwodzie ponownie wyszłam za mąż. Mając wcześniejsze doświadczenia chciałam uniknąć tych błędów. Nie chciałam znów przeżywać niepewności jeśli chodzi o finanse. Chciałam abyśmy mieli oszczędności, aby nasza rodzina miała zapewnione spokojne i bezpieczne życie pod względem finansowym. Zaczęłam szukać pomocy w internecie jak prowadzić domowe finanse i wyjść z długów. Tym bardziej, że zamieszkaliśmy u męża, który ma kredyt hipoteczny na mieszkanie i swoje raty.
Tak trafiłam na blogi finansowe i o organizacji życia rodzinnego.To było bingo! Wszystkie wolne chwile przeznaczyłam na przeczytanie tych mądrych treści, chłonęłam wiedzę a jednocześnie wzbudzałam w sobie poczucie winy za brak edukacji finansowej, za to że tak późno znalazłam tyle mądrych rad doświadczonych ludzi. Jednocześnie poczułam ulgę, że na to jest recepta, że z długów można wyjść i że wielu ludziom się to udało, że można nad tym zapanować. Dało mi to takiego kopa, że wiedziałam że to jest moja droga i muszę nią iść bez względu na poświęcenia.
Musiałam zmierzyć się z tym, aby opowiedzieć mężowi o każdym długu, który przychodził listem poleconym. Musiałam zapoznać go z moim planem pozbycia się długów i liczyć na wsparcie i pomoc z jego strony. Nie przeliczyłam się. Mój kochany mąż pomaga mi, wspiera mnie i zapewnia, że damy sobie radę. Z tego miejsca chce mu ogromnie podziękować. Sama nie dałabym rady. Dziękuję Ci Kochanie za to Twoje podejście, miłość i wsparcie.
Zanim to nastąpiło robiłam samodzielne próby. Na Boże Narodzenie zaplanowałam budżet, rozplanowałam zakres obowiązków i trzymałam się planu. Udało się praktycznie w całości zrealizować założenia. Od tamtej pory czyli od stycznia 2016 roku planowałam budżet na każdy miesiąc jednak bez konsekwencji. Nie spisywałam paragonów, nie wiedziałam na co ile wydajemy. Nie uwzględniałam wszystkich długów. Robiłam to na pół gwizdka.

Walkę z moimi długami zaczęliśmy wspólnie w czerwcu 2016r.