czwartek, 2 lutego 2017

Styczeń - mamy fundusz awaryjny

Postanowiliśmy już w październiku wpłacając pierwsze 500 zł na konto oszczędnościowe, że gromadzimy fundusz awaryjny. Wiem, że pieniądze te powinny pójść na spłatę długów ale uznałam, że będzie to przydatne w razie nieplanowanej awarii, naprawy czy innego przypadku i co nie zmusi nas do kolejnych pożyczek. Do teraz zgromadziliśmy 2000 zł, które spokojnie leżą na koncie oszczędnościowym. Na chwilę obecną jest to nasza jedyna żelazna rezerwa. Jest mała ale ja pamiętam, że jeszcze kilka miesięcy temu nie mieliśmy nawet tego.
Dziś mamy spłaconą dużą część długów i zgromadzony fundusz awaryjny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz